Po lekturze drugiego tomu przygód Kowboja z Szaolin miałem duże wątpliwości, czy sięgnę po tom trzeci. Kto powstrzyma panowanie? na szczęście rozwiało wątpliwości już po kilku stronach. Darrow i Kowboj powrócili w najlepszej formie.
Kowboj z Szaolin znów w opałach
Po naprawdę dziwnym i jednak średnio udanym żarcie w Szwedzkim Bufecie Geof Darrow wraca i wraz z Kowbojem serwuje kolejną absurdalną dozę brutalności, humoru i genialnych rysunków. Kowboj, po pokonaniu chmary zombie próbuje złapać oddech i wylizać się z obrażeń, ale, co nie jest absolutnie żadnym zaskoczeniem, z tych planów nic nie wychodzi. Jego zajadły przeciwnik, Król Krab, powraca rekrutując wielu osobników (zarówno ludzi jak i zwierząt), którzy mają zatargi z Kowbojem. Starcie jest nieuniknione i zapowiada się na bardzo krwawe i ciężkie.
Humor, absurd i kung fu
Kto powstrzyma panowanie? oferuje to, co najlepszego ma Darrow. Świetne rysunki, pełne szczegółów, kolorów i irracjonalnego uroku. Można wpatrywać się w każdą ramkę w poszukiwaniu ciekawych i pokręconych detali. Szczegółowość można docenić szczególnie podczas podziwiania olbrzymich kadrów, do których autor zdążył już przyzwyczaić. Obrazki są kolorowe, atrakcyjne dla oka i doskonale podkreślają absurdalne perypetie Kowboja.
Wszechobecny jest czarny humor, który choć może wydać się dość wulgarny (np. różne istoty dość często załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne), to nie przekracza granicy, za którą można się czuć nieswojo. Takie zachowania łatwo kupić w myśl, że załatwianie się na chodniku jest elementem świata, po którym podróżuje Kowboj. Są też patenty grubszego kalibru. Monstrualna świnia wytrenowana w tajemnej sztuce ninjitsu poszukująca zemsty na Kowboju za pewien obiad spożyty w restauracji serwującej wieprzowinę to tylko preludium.
Dodajcie sobie do tego Króla Kraba, wczepiającego się w głowę kobiety by podwoić moc swojego kung fu, psy biorące zakładników oraz darcie łacha z Apple i Donalda Trumpa i tworzy się pewien zarys tego, czego można się spodziewać. Biorąc pod uwagę podlewanie wszystkiego klimatem filmu wushu, buddyjskimi wstawkami i telewizyjną papką można stwierdzić, że każdy znajdzie sobie coś dla siebie.
Kto powstrzyma panowanie?
Trzeci tom Kowboja z Szaolin to naprawdę świetna lektura oferująca doskonałą zabawę, nawet dla osób, które na co dzień nie są fanami kina wushu. Nawiązań do tego gatunku tradycyjnie jest całkiem sporo. Kto powstrzyma panowanie? oferuje bardzo dużo krwawej rozwałki, bohaterowie pojedynkują się na pięści dość systematycznie, ale komiks nie jest męczący ani jak poprzedni tom, ani jak recenzowany niedawno przez nas Bodycount. Czyli krwawą łaźnię można zrobić z jajem, z przytupem, interesująco i inteligentnie. Takie rozpierduchy polecam, bo ciężko tego nie polubić.



obrazki – kboom.pl