Goal 3 – retro wspominki

Goal 3 Kunio Kun Screenshot

Beztroskie lata 90

Każde pokolenie ma własny czas, jak śpiewał klasyk. Z tym czasem związane są podobne wspomnienia. Gdy zapytać dorastającego w latach 90 dzieciaka o skojarzenia związane z dzieciństwem, z pewnością znajdzie się wśród nich któreś, o ile nie wszystkie z listy: Pegasus, Francja 98, Kapitan Tsubasa.
Jako młodzieniec uwielbiałem te trzy rzeczy: Kopało się piłkę na terenie opodal domu. Po obiedzie z wypiekami oglądało piłkarskie przygody drużyny Nankatsu. Mundial we Francji z kolei to pierwsza świadomie oglądana tego typu impreza, no a po meczach znów się szło “na bojo” udawać Zidane’a i Ronaldo. Zaś wieczorami, jak się było odpowiednio grzecznym, rodzice pozwalali włączać na jakiś czas Pegasusa.

Kunio Kto? Goal 3!

No dobrze, ale do czego dążę? Rajem dla takiego chłopaka jak ja byłoby połączenie wszystkiego powyższego w jedno. Co prawda wirtualnych piłek nożnych było kilka, w tym nawet jedna o wspomnianym Tsubasie. Ale nawet ona nie robiła takiego szału jak podlana sporą dawką humoru, mangowa piłka o nazwie Kunio-kun no Nekketsu Soccer League. Pewno ktoś spyta: Co to za gra? Nie przypominam sobie, a tym bardziej, że coś takie miało by być kultowe! I poniekąd będzie mieć rację:
W Polsce przyjęła się nazwa Goal 3.

Kultowa piłka od Technos

Grze piłkarskiej od studia Technos kultowości z pewnością nie można odmówić. Niejaki Kunio jest piłkarzem drużyny Nekketsu, z którą zamierza zdobyć Puchar Technos!

Goal 3 podzielony jest na 3 tryby: Puchar, mecz towarzyszki oraz konkurs rzutów karnych.
Jak w to w grach piłkarskich bywa, by zdobyć puchar należy wygrać serię meczów, wygrywa ten kto strzeli więcej bramek. Drużyna pięciu zawodników wybiega na boisko… I tu się kończą podobieństwa do standardowych formatów gier o piłce nożnej!

Goal 3 to brutalny futbol na wesoło

W Goal 3 liczy się tylko, by strzelić bramkę, nieważne jakim kosztem. Sędziego na murawie nie uświadczycie. Przygotujcie się więc na brutalne faule celem odbioru piłki, wślizgi czy wejście z bara są tutaj na porządku dziennym i nikogo nie dziwią: Wolna amerykanka. Oczywiście wszystko to w komiksowej karykaturze, krwi i trwałych uszkodzeń ciała nie uświadczymy. Natura również bywa kapryśna. Grając w ulewnym deszczu trzeba uważać by się nie utopić w błocie i omijać kałuże, bo jeszcze się oberwie przypadkowym piorunem.

Goal 3 Kunio Kun Screenshot score

Biegnąc w kierunku bramki przeciwnika sami również nie jesteśmy bezbronni wobec jego obrońców:
Można na przykład takiego delikwenta staranować i wyjść na sytuację sam na sam z bramkarzem. Ci bronią różnie. Ale są bezradni wobec superstrzałów, które niczym w przygodach Tsubasy, spłaszczają piłkę, odrzucają każdego kto będzie próbował ją zatrzymać a na końcu rozrywają siatkę!

Graj i dyryguj

Niestandardowo rozwiązana została rozgrywka, zazwyczaj w wirtualnych futbolach sterujemy zawodnikiem, który akurat posiada piłkę. W Goal 3 kierujemy poczynaniami tylko jednego piłkarza, pozostałym wydając proste polecenia jak “podaj”, “strzelaj” itp. Przy czym nie jest powiedziane, że kolega będzie posłuszny. Istnieje również prosty edytor taktyki. Ale kto 30 lat temu przejmował się takimi rzeczami? Najważniejsze, że można było strzelić bananową piłkę, a potem robić wymyślne cieszynki pod tablicą wyników, podczas gdy rywale płakali po stracie bramki!

Goal 3 Kunio Kun Screenshot

Otwieramy worek pełen wspomnień

To co zdecydowało, że Goal 3 wspominamy z nostalgią to z pewnością wielka dawka humoru podana w kreskówkowym stylu. Jest kolorowo, dynamicznie, nie da się nudzić.
Wspomnieć należy, że piłka nożna to nie jedyny sport, jakim parał się Kunio. Ale pozostałe gry od Technos nie wywołały w naszym kraju jakichś fal emocji, może poza hokejem na lodzie, ale to jednak Goal 3 stał się kultowym w naszej szerokości geograficznej.


Tytuł jest wart przypomnienia nawet w dzisiejszych czasach. Mangowa oprawa zestarzała się z godnością, a sama gra nie straciła ani trochę ze swojej grywalności i wciąż potrafi dać dużo frajdy! Bardziej zwariowanej piłki nożnej w wirtualnych warunkach już się nie znajdzie!

Goal 3 Kunio Kun Screenshot

1 thoughts on “Goal 3 – retro wspominki”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *