Diuna: Planeta Intryg i Konfliktów – gra planszowa

Nie zapomnij do nas zajrzeć – > Facebook Logo Instagram Logo Spotify Logo

Wstęp – Witajcie na Arrakis, tu się nie żartuje (ale my będziemy)

Ziemia jest sucha, przyprawa cenniejsza od złota, a każdy twój sojusznik właśnie pod stołem pisze kontrakt z twoim wrogiem.

Tak: Witaj w Diunie, gdzie klimat jest bardziej napięty niż skórzana kurtka Paula Atrydy i gdzie decyzje bolą jak piasek w bieliźnie.
Gra Diuna: Planeta Intryg i Konfliktów to nie żadne tam sympatyczne zbieranie zasobów i uśmiechy przy planszy. To gra o dominacji, blefie, intrydze i zdradzie, czyli dokładnie to, co robi się w korpo, tylko w klimacie pustyni i bez kawy.

O co chodzi – po ludzku, nie w stylu Barona Harkonnena

Masz swoją frakcję (czyli rodzinę, sektę lub korporację, zależnie od nastroju), masz kilka wojsk, trochę politycznego sznytu i nienasycony głód władzy.
Twoim celem jest zdobyć 3 punkty wpływu (czyli tak naprawdę władzę nad Arrakis), zanim zrobi to ktoś inny, komu… Wcześniej zaufałeś. Błąd, dzieciaku.

Gra polega na:

• Zagrywaniu kart (które pozwalają robić rzeczy jak: przemycić wojowników, manipulować rywalami, zdradzić matkę)
• Podejmowaniu decyzji strategicznych z nutką hazardu,
• Wykonywaniu akcji na planszy i… Czujnym zerkaniu, kto knuje coś z Tyłu Planszy™️.

Diuna: Planeta Intryg i Konfliktów

Dlaczego warto dać się porwać piaskowi?

• Blef i intryga: Tu nie wygrywa ten, kto najwięcej buduje, tylko ten, kto najlepiej… nic nie mówi, a robi wszystko. Sojusze są kruche jak szkło w fabryce młotów, a zdrada to tylko wtorek.
• Klimat: Pustynny, ale gęsty. Czujesz, że nie jesteś w rodzinnej kuchni. Tu każdy błąd może kosztować Cię wpływy, życie lub… Twarz w oczach Gildii Kosmicznej.
• Krótki czas rozgrywki (30–60 minut): Czyli tyle, ile zajmuje pełna zdrada między najlepszymi przyjaciółmi.
• Rozgrywka oparta na kartach: Dynamiczna, elastyczna i odpowiednio nieprzewidywalna. Trochę jak posiedzenie sejmu, tylko z większymi konsekwencjami.

Oprawa graficzna – pustynna depresja, ale stylowa

Karty i plansza to czysta, chłodna estetyka Diuny: Nieprzesadna, nie kiczowata, idealnie podkreślająca powagę sytuacji, nawet jeśli Ty właśnie próbujesz śmiać się z własnej porażki.

Figurki? Brak. Żetonki? Są. Piasek? Mentalnie: Wszędzie! Ale i tak wszystko działa. Co najważniejsze: wszystko da się ogarnąć bez doktoratu z ikonografii.

Minusy? A jakże, każda pustynia ma swoje skorpiony

• Nie dla fanów miłych planszówek. Jeśli twoim ideałem wieczoru jest wspólne sadzenie marchwi w Agricoli, to tu raczej… zwiędniesz.
• Skalowanie. Gra działa najlepiej w 4 osoby. W 2 osoby to trochę jak taniec towarzyski w pustym klubie: Niby się da, ale po co?
• Zdrada może zaboleć – serio! Jeśli grasz z ludźmi, którzy łatwo biorą do siebie nóż w plecy (nawet kartonowy), przygotuj ciepłą herbatę i zestaw przeprosin po rozgrywce.

Czy warto? Z przyprawą na ustach – TAK!

Diuna: Planeta Intryg i Konfliktów to gra intensywna, soczysta i bezczelna. To polityczne MMA z nutą taktycznej elegancji.
To tytuł, który zmieści się na stole, ale zostawi ogromne emocje w powietrzu, nawet długo po partii.

Diuna: Planeta Intryg i Konfliktów

Idealna dla ludzi, którzy:

• Uwielbiają blefować
• Znają cytaty z Diuny
• Lubią szachy, ale uważają, że królowa powinna knuć przeciwko królowi.

Słowem końcowym

Intensywność, klimat, emocje i fakt, że każda partia to zupełnie nowa saga, a nie kolejna planszówkowa nuda. Jeśli chcesz przeżyć godzinę jak z epickiego filmu, poczuć dreszczyk ryzyka i zdradzić najbliższego współgracza z kamienną twarzą. To jest Twoja planeta. Twoja gra. Twoje Arrakis!

Tylko uważaj na robaki! One pamiętają…

Po więcej informacji o grze zapraszamy na Planszeo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *