tell me your story

Tell Me Your Story – recenzja Nintendo Switch

Nie zapomnij do nas zajrzeć – > Facebook Logo Instagram Logo

Nowy dom babci Róży

Babcia Rose przeprowadziła się do nowego domku! Jako, że kobieta swoje lata już ma, w akcji meblowania i rozpakowywania pudeł po przeprowadzce, pomaga jej w tym jej wnuczka Amelia.
Okazuje się, że babcia za młodu była zapaloną globtroterką. Zwiedziła trzy czwarte globu, a z każdej wyprawy przywiozła wiele pamiątek. Teraz przy wspólnym wypakowywaniu opowiada wnuczce o każde z nich.

Tell Me Your Story to kolorowe puzzle i łamigłówki. Czasem graczowi przyjdzie przygotowywać sushi, czasem zrywać liście herbaty, a jeszcze innym razem będzie trzeba poukładać książki na regale w określonym kluczu.

tell me your story

Opowiedz mi swoją historię babciu

Zagadki są najróżniejsze, od banalnych przez takie, nad którymi trzeba już pogłówkować.
Po totalnie abstrakcyjne, przy których nawet tak stary wilk jak ja miał problemy z ogarnięciem o co chodziło autorowi. Choć biorąc pod uwagę, że gra jest kierowana do dzieci, to może już po prostu mam tak spaczone postrzeganie abstrakcji, z którymi dziesięciolatek nie będzie miał problemów. Niestety nie miałem pod ręką takiego osobnika, więc nie odpowiem. Pewien problemem może stanowić fakt, że gra nie mówi wprost co należy zrobić! Słowa pisanego w Tell Me Your Story niemal się nie uświadczy, a na pewno nie w treściach zadań, które trzeba wykombinować samemu.

Na szczęście do każdej zagadki istnieje system podpowiedzi. Teoretycznie graczowi przysługują trzy takie pomoce, ale po ich zużyciu można je łatwo odnowić układając proste puzzle. I pyk! Znów mamy trzy porady!

tell me your story

Trochę o technikaliach

Sterowanie jest łatwe do przyswojenia: Lewy grzybek i jeden przycisk. Miło, że twórcy zaimplementowali także sterowanie dotykiem, i odgadywać szarady można również palcem po ekranie!

Grafika to dwuwymiarowe, ręcznie malowane plansze: Ładne, kolorowe, czytelne.
Dźwięki stanowią jednostajne melodyjki, odpowiadające regionowi, w którym się obecnie znajdujemy. Przesuwaniu elementów towarzyszy klikanie i szuranie. W zasadzie nic ponad niezbędne minimum.

Czy słuchać opowieści?

Ciężko jest mi jednoznacznie ocenić produkcję szczecińskiego studia RedDeerGames. Jako wypełniacz czasu do kawy zbyt nieczytelny. Jako pełnoprawna gra zbyt maleńkie. Sprawdzić się może jako zabawa w zagadki z młodymi wilczkami. Chyba tylko rodzicom mogę polecić tę grę, tak aby współmałżonek nie mógł powiedzieć, że kupiliśmy Switch dla dziecka, a nie ma na nim niczego odpowiedniego dla juniora.

tell me your story

Plusy

  • przyjemna dla oka, kolorowa grafika
  • absolutny brak przemocy
  • uczy główkowania

Minusy

  • momentami bardzo nieczytelne i nieintuicyjne zagadki

grę do recenzji udostępniło Evolve PR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *