Młody Mozart Augel

Młody Mozart – recenzja komiksu

Choć segmentem komiksów dla najmłodszych nie interesowałem się od dawna, to z racji tego, że moja pociecha powoli dorasta to powoli to przyzwyczajenie zmieniam. Na razie nieśmiałe próby przemycenia przygód Kaczora Donalda odnoszą połowiczny sukces i młoda czasami śledzi Disneyowski drób z zainteresowaniem, a czasem nawet nie raczy na niego spojrzeć. Spróbujmy zatem zmienić repertuar. Młody Mozart Williama Augela wydaje się być czymś na tyle ciekawym, że może zdać egzamin.

William Augel to autor wesołych i zabawnych komiksów przybliżających historię młodości wielkich ludzi. Nakładem wydawnictwa Scream Comics w Polsce na razie ukazały się Młody Leonardo i Młody Mozart, w kolejce zaś czekają Młoda Agata Christie i Młoda Katherine Johnson.

Młody Mozart i jego forma

Forma, w jakiej autor postanowił prezentować historie młodości jest na pewno bardzo atrakcyjna dla młodego czytelnika. Jednostronicowe opowieści, lub trzykadrowe paski tworzone na modłę historyjek zamieszczanych w prasie na pewno będą lepiej strawne dla dziecka, które z pewnością łatwiej zgłębi temat, niż w przypadku długich opowieści. Moja córka zdecydowanie lepiej chwyta historyjki podzielone na odcinki niż dłuższe formy (którymi nawet na chwilę obecną się nie chce interesować).

Kreska Młodego Mozarta jest bardzo fajna i zdecydowanie przykuwa uwagę. Obrazki są kolorowe, pełne ruchu, wesołe i radosne. Po przeprowadzonych testach na moim czteroletnim czytelniku mogę stwierdzić, że komiks ma wiele walorów rozrywkowych i to bardzo dobrze. Czuć na pierwszy rzut oka, że Młody Mozart, doskonale realizuje starą zasadę Papcia Chmiela – bawiąc uczy, ucząc bawi.

Młody Mozart Augel

Radosna piguła wiedzy

Komiks w kolorowy sposób przedstawia etap dorastania słynnego kompozytora. Stanowi jednocześnie pigułę informacyjną z zakresu historii muzyki oraz w zabawny sposób może inspirować do rozwijania swoich zainteresowań. Ciekawostki z okresu dojrzewania genialnego muzyka są przekazywane w humorystyczny i prosty sposób, co powinno stanowić dodatkową atrakcję i zapewnić łatwość w przyswajaniu wiedzy.

Atrakcyjna wizualnie forma oraz lekkie i zabawne podejście to nie wszystko. Młody Mozart ma dość mocno wyeksponowany walor edukacyjny. Poza wspomnianą pigułką wiedzy podawaną w treści ciekawym elementem jest końcowy rozdział. Stanowi on bowiem serię zagadek i łamigłówek dla najmłodszych, w których wykorzystane są motywy muzyczne. Czytelnik może dzięki temu nabrać wiedzy o nutach, pojęciach muzycznych i oraz poszerzyć wiedzę historyczną o Mozarcie.

W tym wszystkim trzeba też mieć świadomość, że dla rodziców czytających historyjki też się znajdzie coś ciekawego. W komiksie znajduje się całkiem sporo gagów i żartów, dzięki którym uśmiech gramolił mi się na twarz dość często. Jeśli szukacie punktu zaczepienia czy wrót do komiksu dla swoich pociech, to Młody Mozart może stanowić bardzo interesującą pozycję. Jest to tytuł nastawiony na edukację i zabawę, które dostarcza kompleksowo. Czy można chcieć czegoś więcej?

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu Scream Comics.

Młody Mozart Augel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *