Death or Glory to wyśmienita, dwutomowa jazda bez trzymanki, ale z dodatkiem czegoś więcej. Z bohaterką ciężko się nie związać i nie kibicować w jej poczynaniach. W mojej ocenie opowieść o Glory jej znajomkach jest czymś wartym zapoznania, nie tylko ze względu na to, że ma w sobie urok filmów akcji z lat 90-tych. Glory się po prostu nie da się nie lubić.