Tworzenie połączeń na mapie i przede wszystkim zrozumienie zależności decydujących o rozgrywce kosztowało niemało nauki, niemniej jednak The Settlers wciągało jak bagno. Gdy trasy były wytyczone zakłady produkcyjne wypluwały z siebie kolejne produkty, które krążyły do odpowiednich miejsc. Warownie były obsadzone najlepszymi wojami, którzy odpierali ataki i przejmowali wrogie strażnice. Człowiek odczuwał wtedy niebywałą dumę i olbrzymie poczucie spełnienia.
Tag: the settlers
Frostpunk Console Complete Edition – recenzja Xbox One
Zamarznięta sceneria jednej z najlepszych strategii na Xboksa. Tu zima naprawdę zaskakuje!